Chciałabym się z Wami podzielić swoją satysfakcją i prawdziwym zdziwieniem, że jeszcze mnie coś dziwi 🙂 z korzystania z prenumeraty internetowego wydania Gazety Wyborczej. Długo opierałam się namowom, sądząc, że mam dostęp do pełnej informacji o wydarzeniach w kraju i poza z bezpłatnych źródeł, jak choćby z platformy Onetu. Okazało się, że jestem w błędzie, gdy tylko pozwoliłam się skusić na niewielką w sumie wpłatę nie pamiętam ile dokładnie na prenumeratę. Świat w/g Jarosława Kurskiego jest zupełnie odmienny od świata jego brata, Jacka. I to nie tylko merytorycznie, ideowo, ale także formą przekazu. Nie spodziewałam się, że będę tak mile zaskoczona.
Na mojej decyzji zaważyła wierność i sentyment do GW jeszcze z czasów, gdy była kolportowana przez chłopców, np. na dworcach. Pamięta ktoś jeszcze te czasy? Nigdy nie przypuszczałam, że znowu trzeba będzie walczyć o wolne media, a zwyczajne fakty, bez manipulacji, będą dostępne tak, jak wiedza na tajnych kompletach.
Namawiam nie tylko zwolenników Koalicji Demokratycznej, ale i jej przeciwników. A może przede wszystkim ich. Nikt tam Was nie będzie nakłaniał, jak macie myśleć, nie będzie Wami manipulował. Zobaczycie inną rzeczywistość, niż ta w TVP, a wnioski wyciągniecie sami.
Zobacz jak to jest, niby bracia a tacy różni…Jarek porządny a Jacek…Przemilczmy 🙂 Ale podobnie jest z Krystyną Pawłowicz i jej siostrą…
PolubieniePolubienie
Genetyka jest nieubłagana. Wychowanie też coś wnosi, ale znacznie mniej, niż kiedyś (naiwnie) sądziłam. Pewnie jeden wdał się w tatę, a drugi w mamusię.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W sumie ja też się różnie charakterem od tej z która mam wspólnych rodziców, więc może to nie takie dziwne… 🙂
PolubieniePolubienie
Ja mam kłopot odwrotny, to znaczy znaleźć zgodne 🙂 i podobne do siebie rodzeństwo.
PolubieniePolubienie
I gratuluję dobrego wyboru, bo GW mówi prawdę o tym co się dzieje w tym kraju.
PolubieniePolubienie
Podaje fakty i to w sposób bardzo atrakcyjny dla czytelnika.
PolubieniePolubienie
Dla mnie ważne jest również to, że nie sprzyja obecnej władzy a co za tym idzie nie kłamie.
PolubieniePolubienie
Poprzedniej władzy też specjalnie nie schlebiała, ale tamta sobie zdecydowanie mniej nagrabiła.
PolubieniePolubienie
Miłego weekendu 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki i wzajemnie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sęk w tym, ze zwolenników Jarosława nikt do innej opcji nie przekona, kto potrafi myśleć, tego TVPis nawet nie omami 😉
Dobrze jednak poczytać coś spoza Matrixa…
PolubieniePolubienie
Jasne, że dobrze. Tym bardziej, że GW to nie tylko polityka. Naprawdę każdy tam znajdzie coś dla siebie.
PolubieniePolubienie
Warto czytać prawdę! Warto być przyzwoitym.
PolubieniePolubienie
Dla różnych ludzi prawda oznacza coś innego, zgodnie z ich doświadczeniem i logiką, dlatego piszę raczej o faktach, żeby sobie na ich podstawie wyrobić własne zdanie. A fakty są w GW wiarygodne. Tak poważne i bacznie obserwowane (nie tylko przez sympatyków) medium nie może sobie pozwolić na „złą prasę”.
PolubieniePolubienie
GW w wersji papierowej czytam
PolubieniePolubienie
Ja nie mogę dostać w kiosku – jest tak mało egzemplarzy, że wszystkie schodzą na pniu. To wydanie internetowe ma tę zaletę, że poza tekstem jest i video – tekst podaje np. Kurski lub są to filmy z życia, np. ostatnio protest obywateli RP, o którym nie miałam pojęcia. Chyba jest bezpłatny miesiąc próbny. Możesz sobie wypróbować.
PolubieniePolubienie
w czasach, gdy gołe baby w czasopismach to niekoniecznie są gołe baby, tylko radosna twórczość grafików komputerowych, to na poważnie biorę jedynie „Kocie Sprawy” /oprócz reklam kociego żarcia, do których zachowuję rezerwę/ i inne takie o zwierzakach oraz „Brydż” i „Świat Brydża”…
niemniej jednak taka GW lub TOK FM /akurat nieraz słucham ich/ z pewnością mniej robią mnie w wała, niż państwowe szczekaczki typu tvp-info, których targetem jest ciemny lud, który kompletnie nie wie, o co chodzi i nadal ma nie wiedzieć…
to już za poprzedniej komuny warto było czasem rzucić okiem na „Trybunę Ludu”, bo miała najlepszą, naprawdę rzetelną stronę sportową…
tamte czasy początków GW pamiętam, ale pamiętam też, że nie pasowało mi w niej wspieranie klechomafii, bo już wtedy czułem co się szykuje… i dobrze czułem…
na szczęście wreszcie się opamiętali i np. taki dodatek jak „Wysokie Obcasy” nawet fajnie się czyta…
p.jzns :)…
PolubieniePolubienie
Mnie najbardziej ciekawią artykuły Dużego Formatu. Są to głównie tematy społeczne, często wcale nie bieżące. Cenię sobie profesjonalne dziennikarstwo, bez skrótów dla „wiecznie śpieszących się” 🙂 którym wystarczy tylko wytłuszczony podtytuł. Tak jest np. w Gazecie.pl.
PolubieniePolubienie
mnie kiedyś mocno podpadła pewna para dziennikarzy, która zamieściła artykuł (reportaż z komentarzem) w „DF”… tak się akurat dziwnie złożyło, że byłem i uczestniczyłem w sytuacji którą opisywali… rzecz jasna rozumiem, że tą samą akcję można widzieć rozmaicie, zależnie od obserwatora /pamiętasz znakomity japoński film „Rashomon”?/, ale to co oni wykonali było według mnie koszmarnym zafałszowaniem…
oczywiście jeden przykład to tylko jeden przykład, który nie może być bazą do zbyt ogólnych wniosków… niemniej jednak się zdarzył i pozostał po nim drobny niesmak rzutujący na całość…
PolubieniePolubienie
Zupełnie nie znam sprawy, więc się nie będę mądrzyć. Nie mam też żadnego interesu w lokowaniu tego produktu. Po prostu byłam mile zaskoczona formą, treścią, i chciałam się tym z Wami podzielić.
PolubieniePolubienie
no, i piknie… moja sumaryczna puenta też nie jest bynajmniej negatywna, ujął bym ją tak, że jest remisowa z pewnym wskazaniem na „tak”, ale dupy nie urywa…
PolubieniePolubienie
Tym lepiej dla doopy 🙂
PolubieniePolubienie
A ja pozwolę sobie zadbać o resztki zdrowia psychicznego 🙂 i – tak jak dotąd – omijać szerokim łukiem politykę 🙂
PolubieniePolubienie
Omijaj więc. GW ma wiele działów. Także o podróżach, urodzie, dzieciach, zwierzętach. Wszystkie naprawdę ciekawie i rzetelnie opracowane.
PolubieniePolubienie
Dzieci, moda i uroda mnie nie interesują, a od gazet sto razy wolę książki.
PolubieniePolubienie
Też dużo czytam. Książek, znaczy, ale jednocześnie lubię wiedzieć, co się wokół mnie dzieje. Jedno drugiego nie wyklucza.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie wyklucza.
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
gdyby polityka nie interesowała się mną, też bym się nią kompletnie nie interesował…
niemniej jednak polityka to SYF i z racji tego trza umić sobie ją dozować ze znawstwem proporcyji (mociumpanie)…
PolubieniePolubienie
W sumie to nie wiem, czemu GW najczęściej kojarzy się tylko z polityką? Tyle innych ważnych zjawisk społecznych się dzieje i jest opisywanych.
Jasne, że polityka to syf, ale w tym syfie są (także) moje pieniądze i chcę wiedzieć, komu z nich i za co stawiają pomniki 😉
PolubieniePolubienie
może inaczej… nie tylko GW, ale cała prasa codzienna zwykle kojarzy się z polityką… ale dlaczego?… nie wiem… może dlatego, że serwisy radiowe i telewizyjne przeważnie zaczynają od polityki?…
a najlepszy dystans do polityki w prasie miał mój Dziadek (RIP)… najchętniej czytał wiadomości zagraniczne, ale gdy go czasem ktoś pytał, co tam nowego, on wzruszał ramiona i mówił: „jak zwykle to samo: leją się” :)…
PolubieniePolubienie
🙂 „A Chińcyki trzymają się mocno” 🙂
Miałeś mądrego dziadka. Mnie też interesuje bardzo, co dzieje się za granicą i na świecie. W końcu jesteśmy tylko puzzlem w układance i to wcale nie tym kluczowym.
PolubieniePolubienie
aczkolwiek przyznam, że bardziej mnie interesują newsy ze świata Natury (ew. nauki lub sztuki)… kompletnie mnie nie rusza śmierć jakiegoś prezydenta, czy innej postaci, ale gdy rok temu odszedł ostatni nosorożec biały, to autentycznie było mi smutno…
tylko z tymi newsami jest taki problem, nawet kilka:
Natura – mało kto się tym zajmuje, bo kasa tam słaba, więc newsów jest szalenie mało…
nauka – tu z kolei jest mnóstwo kitu informacyjnego, którego nie sposób zweryfikować…
sztuka – ten teren opanowały różne „dupelki”, które głownie zajmują się tym, kto się z kim bzyka albo dekoltami celebrytek na rautach (to ostatnie akurat jest dość ciekawe, ale nie w takiej ilości, bo zaczyna być nudne)…
pozostaje z rozpaczy posłuchać w soboty pani Doroty Sumińskiej w radiu, z która się zgadzam zanim cokolwiek powie :)…
PolubieniePolubienie
Czujesz się bardziej dzieckiem natury, niż cywilizacji. I to jest piękne. Taki Twardochowy sornik 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Podobnie jak Frau Be…szerokim łukiem omijam politykę…oszczędność słów wynikiem…:)
PolubieniePolubienie
Przeczytaj, więc proszę moją odpowiedź dla Frau Be 🙂 Chyba, że w ogóle nie czytasz nic o świecie, a co nie wierzę.
PolubieniePolubienie
Szarabajko, my też mamy prenumeratę GW i sobie chwalimy. Słucham też TOK FM. Jednak przyznaj, że i jedno i drugie źródło bywa czasem wkurzające. Na szczęście tylko czasem a DF jest super.
PolubieniePolubienie
No tak, jako jedyna lektura może zemdlić, ale jak napisał Piotr należy umieć sobie dawkować politykę. U mnie akurat teraz takie tematy, bo osobiste są jeszcze gorsze 🙂 No i zbliżają się wybory. Mam potrzebę poukładania sobie spraw w głowie na chłodno, pisząc.
PolubieniePolubienie
Jarosław i Jacek, Krystyna i Elżbieta.. Różni bracia,siostry, ludzie. A Gazetę Wyborczą czytam w formie papierowej i mam łatwy dostęp, może dlatego, że w Gdańsku.
PolubieniePolubienie
Gdybyś jednak kiedyś chciała zmienić na cyfrową, to polecam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nigdy nie myślałam, ale kto wie. zauważyłam, że życie zaskakuje mnie ostatnio bardzo mile, wszelkimi niespodziankami.
PolubieniePolubienie
I niech Ci się ta passa dłuuugo nie zmieni 🙂
PolubieniePolubienie
Czytam „Duży format” i „Wysokie obcasy” bo są naprawdę na wysokim poziomie…
PolubieniePolubienie
Wysokich Obcasów chyba w wydaniu cyfrowym nie ma albo mi umknęło, ale znam je z wydań papierowych. Tak, to dobre, rzetelne, także pod względem gramatycznym 🙂 dziennikarstwo
PolubieniePolubienie
Pamiętam Wyborczą kiedy powstała. Czytało się od deski do deski…
PolubieniePolubienie
To był powiew świeżości i wolności. I w pewnym sensie nadal tak jest.
PolubieniePolubienie