PSL nie chce z Wiosną, ani w ogóle z lewicą, bo istnieją dla tej partii PSLu, znaczy zbyt duże różnice światopoglądowe, a partia ta znaczy, PSL jest mocno przywiązana do wartości. Ideowa taka. Tyle, że jak przejść do konkretów tych różnic, to jakoś zawsze chodzi o seks:
- aborcja i antykoncepcja
- in vitro
- związki partnerskie
Dla polityków PSLu walka z homo i obroną nienarodzonych zarodków, to kwintesencja chrześcijaństwa. Chyba. Bo wprost tego nie nazywają, w zamian toczą boje o możliwość ingerencji państwa w najbardziej intymne sfery ludzkiego życia.
A ja chciałabym, żeby może politycy płci obojga, nie tylko zresztą tej partii, oderwali wzrok od pupy Maryni czy Mariana i zajęli się obroną demokracji i praworządności, ratowaniem gospodarki, uzdrawianiem służby zdrowia i oświaty, odbudowywaniem dyplomacji, zapewnieniem nam bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, także ekologicznego. Nie, wcale nie lekceważę problemów związków jednopłciowych, czy skandalicznym podejściem do aborcji, jednak jeśli nie wypracuje się wartości, o których napisałam, to żaden z tych problemów nie zostanie rozwiązany.
Co jest takiego fascynującego w tej pupie Maryni/Mariana, że szacownym z wizerunku politykom każe zapominać o racji stanu. I nie mówcie mi, że to pupa Maryni jest racją stanu, bo jeśli tak jest, to mamy nie państwo, a….no, wiecie, co.
Daleki jestem od porównywania racji stanu do pupy Maryni…tylko czy nasi politycy rozumieją co kryje się pod pojęciem racja stanu? Wątpię. Co innego pupa Mariana.
PolubieniePolubienie
Za każdym razem, kiedy przysłuchuję się ostatnio politykom PiS, to wrze w nich święte (?) oburzenie dotyczące obyczajowości i seksualności. Po prostu obrońcy cnót wszelakich. Może niech dla przykładu złożą śluby czystości?
PolubieniePolubienie
A niby po co maja je składać jak oni czyści jak łza 😃😃
PolubieniePolubienie
Dla dobrego przykładu 🙂 A dla pożytku publicznego, jeszcze śluby milczenie.
PolubieniePolubienie
Chciałbym to zobaczyć 🙂🙂🙂
PolubieniePolubienie
To oczywiste – przecież usłyszeć byś nie mógł 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo mądry wpis. U nas faktycznie wszystko sprowadza się do tego, co myślimy zaglądając innym pod kołdrę. Jednocześnie jednak jakoś dziwnie wyrozumiali jesteśmy dla polityków, którzy publicznie odwołując się do wartości chrześcijańskich, sami żyją w związkach niesakramentalnych.
Obawiam się jednak, że politycy w tym przypadku są odzwierciedleniem suwerena – my też tacy jesteśmy. Niestety.
PolubieniePolubienie
Masz rację, z tym przykładnym życiem, to już gorzej jest, ale usta pełne wiary, a głowa marzeń o wygranych w wyborach. Bo, sądzę, tak naprawdę Podkołderkowo obchodzi ich tyle, co Ciebie. Ale ich wyborców już nie. Łatwiej jest głosić, że chłop z chłopem to paskudztwo, sodomia i gomoria, niż płacić uczciwe podatki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Twoje chcenie (chciejstwo) wydaje się marzeniem ściętej głowy. Tu uspokoję, w tej materii mam dokładnie takie same marzenia.
Nie tylko PSL, ale cała opozycja ma dziś jeden problem. Wywołali burzę o LGBT, wywiesili ja na sztandary i teraz nie wiedzą, co z tym zrobić. Pomieszały im się proporcje. Marginalne problemy, wyjątkowo marginalnej grupy społecznej utkwiły im w gardle, jak przysłowiowa kość. W efekcie konserwatyści walą ją po plecach, rzekomo aby pomóc, a w rzeczywistości, aby się odkuć, i to ostatnie czynią skutecznie. PSL się zorientował, że nie tędy droga i stara się od problemu odciąć, problem w tym, że przetyka tę kość młotkiem pneumatycznym.
Prawda zaś jest taka, że właściwie nie ma w centrum takiej partii, która by gwarantowała spełnienie Twoich i moich marzeń.
PolubieniePolubienie
No, no… Do głowy by mi nie przyszło, że podpiszę się obydwiema rękami pod wystąpieniem Asmodeusza!
PolubieniePolubienie
W takim razie odpowiedź moja na komentarz będzie taka sama 🙂
PolubieniePolubienie
Może i nie ma takiej partii, jakiej bym chciała, ale też nie ma gorszej od PiSu. Zagłosuję na każdy blok, który będzie miał większe szanse wygranej. Gorzej być nie może, więc może być tylko lepiej.
W gardle utyka zazwyczaj ość – kości byłoby trudno 😉
PolubieniePolubienie
Może i nie ma gorszej partii od PIS-u, ale lepszej też nie ma!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja wiem, nic Cię nie przekona, że białe jest białe , a czarne jest czarne 😀
PolubieniePolubienie
Można mnie przekonać, ale trzeba użyć przeźroczystego!
PolubieniePolubienie
No, to musisz poczekać na natchnienie jakiegoś ducha – ja póki co cielesna jestem 🙂
PolubieniePolubienie
Będę się upierał przy kości 😀 LGBT stało się kością niezgody.
PolubieniePolubienie
Możesz się upierać, byle nie przy udowej 😉
No widzisz, to jest właściwe miejsce (w przysłowiach) dla kości 🙂
PolubieniePolubienie
Burdel jest, zdaje się, stosownym miejscem do rozmów o d…
PolubieniePolubienie
Z ust mi wyjęłaś 🙂
PolubieniePolubienie
Pupy mają to do siebie,że można nimi rozgrywać kampanie wyborcze.Wzbudzają emocje.
PSL chce bez PO i lewicy.Trudno.Mam nadzieję,że uda im się to 4,98 procenta zdobyć 😉
PolubieniePolubienie
Życzliwa kobieta z Ciebie 😉 I rozsądna. Też mam taka nadzieję, bo jakby jednak się załapali do sejmu, to po to by wejść w koalicję z PiS. Taki mają styl obrotowy.
PolubieniePolubienie
PSL taki już jest
PolubieniePolubienie
Dotąd byli pragmatyczni…
PolubieniePolubienie
tak tak mamy dupę. I to coraz ciemniejszą. Chyba istotne problemy dla nich za wielkie, aby z nimi mierzyć się a o invitro można zawsze poszczekać i o obronie.. I jeszcze odbudowanie dyplomacji.. a jak chłop ma się do tak taktownego tematu dobrać. On raczej prost, jak krowi ogon.
PolubieniePolubienie
No, właśnie. Jak się ostatnio Czaputowicz za dyplomację zabrał, to deklarację o przywróceniu prawa głosu Rosji podpisał i nawet o tym nie wiedział. Pewnie mu nie przetłumaczyli 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
ha ha a to dobre. Dyplomaci!!
PolubieniePolubienie
Słyszałam ostatnie wystąpienie Kosiniaka i zdziwiona byłam, że nagle taki przywiązany do wartości chrześcijańskich…a w nazwie stronnictwo ludowe.
PolubieniePolubienie
Lud przecież tylko chrześcijański jest. Reszta to lewacy. Chyba też się do nich załapuję, choć jestem wierząca 🙂
PolubieniePolubienie
Ciągle nie wiem , kogo zaliczają do lewaków, słyszałam różne wyjaśnienia, ale nie wiem nadal…
PolubieniePolubienie
Lewacy są na lewo od PiS, czyli wszyscy inni 🙂
PolubieniePolubienie
No cóż faceci, jako urodzeni wzrokowcy, więcej czasu poświęcają na obserwację dupy Maryni. Zupełnie się jednak z tobą zgadzam w kwestii priorytetów dla kraju. Jest wiele bardziej palących potrzeb, które trzeba rozwiązać na wczoraj.
PolubieniePolubienie
Politycy to także kobiety, ale masz rację, zamiast salę sejmową niektórzy powinni odwiedzić klub go-go przynajmniej raz w tygodniu.
PolubieniePolubienie
Tych wszystkich polityków, bez względu na przynależność do ugrupowania, należałoby na taczki wsadzić i wywieźć bardzo daleko od naszego kraju. Teraz jeżeli chcesz być leczony, musisz to robić prywatnie, chociaż składkę zdrowotną z uposażenia potrącają co miesiąc. Nauczycielem odechciewa się być, bo z kubłem na głowie możesz trafić na YT, gdyż młodzież bezbłędnie opanowała działanie telefonu, kamerki i innych urządzeń, ale ma problemy z ortografią, literaturą czy matematyką. Współczesnego A.F. Modrzewskiego nam potrzeba. Ukłony.
PolubieniePolubienie
Z tego, co dziś prawił Patryk Jaki jesteś w absolutnym błędzie.
PolubieniePolubienie
załóżmy, tak czysto teoretycznie, że wybory wygra jakaś koalicja partii wolnościowych /Wiosna, Razem, Zieloni i coś tam jeszcze/ i wygra na tyle sporo, by rządzić… dla mnie oczywistym jest, że nie zaczną wtedy od pierwszego dnia od legalizowania aborcji, tylko zajmą się najpierw bazowymi, kluczowymi sprawami, np. naprawianiem podstaw ustroju władzy, które neokomuchy zdemolowały w okresie od 2016 do teraz… tak więc Twoje „a ja chciałabym…” wydaje mi się drobnym paranoizowaniem. antycypowaniem problemu, który i tak nie zaistnieje…
z drugiej jednak strony nie możesz od nich wymagać, by podczas kampanii nic nie wspominały o wartościach, które są częścią ich tożsamości…
…
tak w ogóle, to nie wiem czy pamiętasz, co było pierwszym ruchem rządu Mazowieckiego w ’89?… akurat ja pamiętam i przypomnę, że pierwszym ruchem była podwyżka akcyzy na alkohol, bo taka akurat była potrzeba chwili, by zgarnąć z rynku nieco nawisu inflacyjnego i wzmocnić budżet państwa, żeby wystartować z całym planem… być może w tym /teoretycznym/ przypadku też tak będzie, że zaistnieje jakaś inna potrzeba chwili… poza tym oczywistym jest, że aby znormalizować prawo /przykładowo aborcyjne/ najpierw trzeba znormalizować cały aparat, który to prawo tworzy, np. rozdzielić funkcje prokuratora generalnego od funkcji ministra sprawiedliwości… poza tym ta wspomniana aborcja /skoro już trzymamy się tego przykładu/ ma ścisły związek ze służbą zdrowia, tak więc „nie bój żaby”, bo nie ma sensu zajmować się aborcją zanim się nie zrobi porządku w temacie tejże służby zdrowia…
p.jzns :)…
PolubieniePolubienie
1. Partie, jak je nazywasz „wolnościowe” nie zdobędą tylu głosów, żeby rządzić. W najlepszym wypadku muszą mieć koalicjantów do tego, a w najgorszym, żeby w ogóle do sejmu wejść. Ofensywa lewicowa z poprzednich wyborów poległa razem z moim głosem 🙂 i drugi raz do tej samej rzeki wchodzić nie będę. Już raz umoczyłam.
2. Może nie zauważyłeś, ale notka dedykowana jest dokładnie jednej partii i to nie Wiośnie. Wiosna odwołuje się do problemów ludzi z obszaru LGTB, ale to niewielka populacja – musi szukać sprzymierzeńców, żeby swoje postulaty próbować zrealizować. Myślę, że odrębny start w wyborach europejskich był błędem – gdyby już wtedy przystąpili do koalicji, pewnie KE wygrałaby i nie byłoby rokoszu PSLu. Teraz się porobiło, bo. jak zwykle, kościół opowiedział się po stronie zwycięzców i pogroził chłopom palcem.
3. Oczywiście (bo napisałam o tym), że problemów okołopupowych Maryni żaden rząd nie rozwiąże bez solidnej naprawy np. służby zdrowia – żeby się realizować hetero czy homo, żeby stać nas było na refundację in vitro, żeby kobiety nie musiały ryzykować życiem, donosząc ciążę, najpierw trzeba przeżyć. Róże piękne są i nikt temu nie zaprzeczy, ale w obliczu pożaru lasu, to nie je ratuje się w pierwszej kolejności.
4. Nazywasz moje obawy o zaniedbywanie żywotnych interesów państwa „drobnym paranoizowaniem. antycypowaniem problemu, który i tak nie zaistnieje”. Litości, Piotrze! On się właśnie dzieje i to od 4 lat!
PolubieniePolubienie
no nieee… może powtórzę noch einmal, jeśli Ci to umknęło, mimo że napisałem wyraźnie: „załóżmy, tak czysto teoretycznie, że…”, czyli nie rozmawiamy teraz o tym, czy ta sytuacja jest możliwa, czy nie, tylko wyjaśniłem Ci sam mechanizm… natomiast „paranoizowanie etc” odnosiło się tylko do obaw, że taka koalicja zajmie się naprawianiem sytuacji w jakiejś innej dziwnej kolejności, np. najpierw zajmie się aborcją, a sprawy bazowe zostawi sobie na później… co prawda te partie jeszcze nie rządziły nigdy, ale o taki brak profesjonalizmu bym ich nie podejrzewał…
…
szczerze mówiąc, to nie wiem, co może być lepsze, czy stworzenie całościowego wszystkich ugrupowań opozycyjnych /nie licząc rzecz jasna (brunatnych) lewaków, czyli nazioli/, czy dwóch bloków: wolnościowego /z ew. SLD na doczepkę/ i reszty, czyli PO, .N, PSL itp… ale wydaje mi się, że większe szanse na to, by neokomuchy zdobyły mniej mandatów daje ta druga opcja…
po prostu ta pierwsza opcja poza ideą „obalić PiS” nie ma innego wspólnego mianownika i wiele osób może po prostu olać wybory nie mając na co glosować, albo co gorsza „z rozpaczy” zagłosować na neokomunę /czyli PiS, jakbyś jeszcze nie wiedziała/, która jaka by nie była, to oferuje jakiś konkret…
PolubieniePolubienie
p.s. natomiast PSL według mnie wyżej sra, jak dupę ma… kiedyś była tzw. „języczkiem u wagi” w poprzednim Sejmie, ale obecnie to już jest marginalne ugrupowanie z gównianym poparciem…
PolubieniePolubienie
Oczywiście, że peesel z tą swoją Koalicją Polską, to jakiś żart, tyle, że żałosny.
PolubieniePolubienie
Obalić PiS to jest warunek podstawowy i bardzo racjonalny mianownik, a potem możemy pogadać i to na poważnie, także o pupie Maryni.
PolubieniePolubienie