Piszę tę notkę ze wstydem, bo…jestem szczęśliwa. A nie powinnam. Jest jak jest. Ale są w końcu Święta, więc tworzę swoją Wielkanocną melodię używając wyłącznie białych klawiszy. Zamiast świątecznych ozdób które trzeba schować po dwóch dniach, goszczenia usługiwanie gościom, gotowania, sprzątania, mam CAŁY DOBRY CZAS DLA SIEBIE. To coś zupełnie nowego w moim życiu. I pomyśleć, że trzeba było wirusa, żebym mogła się poczuć…wolna. Tak bywa tylko w Wiśle…
Pewnie pomyślicie sobie, że się potwornie nudzę. Nic bardziej mylnego. Ciągle brakuje mi czasu na czytanie, nie wiem, kiedy minął mi ten dzień. Dużo rozmów, życzeń. Może jutro uda mi się wyskrobać więcej czasu.
Nie gotuję. W sobotę dowieziono mi wałówkę zasponsorowaną przez Młodszego. Boże Mój, jakie to jest pyszne! Już nigdy nie będę gotować w Wielkanoc. Do tego wsparliśmy lokalnych biznesmenów 😉
Żeby powstał pełny akord powinnam użyć i czarnych klawiszy. Średnio raz na godzinę, w szalonym tempie i na wszystkich sygnałach mkną karetki. Czasem po kilka. Ktoś bardzo potrzebuje pomocy. Nie jestem obojętna na cudze cierpienie, ale przejmę się tym…nie dziś. Będzie na to sporo czasu po Świętach.
Dożyliśmy czasów, kiedy wstydzimy się szczęścia? Nie zgadzam się! Też jestem szczęśliwa. I myślę sobie, że dożyliśmy czasów, w których dostrzegamy drobiazgi i cieszymy się nimi. Wesołych świąt!
PolubieniePolubienie
Wiele lat spędziłam w szpitalu, w różnym charakterze. Kiedy wychodziłam od ciężko chorego syna myślałam sobie, jak to może być, że na zewnątrz wszystko jest takie normalne, jakby tuż obok nie cierpieli i nie umierali ludzie? Ludzie z cienia. Dzieci z cienia. Dlatego nie mogę nie pamiętać, ale mogę i z wdzięcznością przyjąć, że dziś nie muszę być w cieniu, a to wcale nie jest drobiazg.
PolubieniePolubienie
To czas gdy dostrzegamy urodę najprostszych czynności. I cieszymy się nimi.
PolubieniePolubienie
Z tym akurat nigdy nie miałam kłopotu. Mało ambitna jestem 🙂
PolubieniePolubienie
Tyle się nasłuchałem na temat samotności. Tymczasem niekoniecznie musi ona być aż tak straszna. Czasami nawet jej choć odrobine potrzebuje..tak dla świetego spokoju.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
A żebyś wiedział! Wczoraj rozmawiając z Młodszym z celowo afektowanym głosem mówiłam, jak mi przykro, że nie mogę ich gościć u siebie 😉 Pośmialiśmy się do łez.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z tej przykrości., jak rozumiem. 😂😂😂
PolubieniePolubienie
Jakżeby inaczej 🙂
PolubieniePolubienie
nawiązując do poprzedniego komentarza: bycie samej/mu wcale nie musi oznaczać samotności, a Święty Spokój to moje ulubione święto…
wiem, że istnieją ludzie, którzy się wstydzą bycia szczęśliwymi, ale ja kompletnie ich nie rozumiem i nie czuję…
p,jzns 🙂
PolubieniePolubienie
Co to za samotność, kiedy nawet nie mam kiedy odpowiedzieć na komentarze 🙂
Głupio tak być szczęśliwym, kiedy tyle smutku dookoła. Ale chwilowo jestem, a wiesz, jak to jest z chwilą 😉 Trwa tylko przez chwilę.
PolubieniePolubienie
język polski jest dość dziwny, niby taki bogaty, a brakuje w nim neutralnego słowa „samość”, które oznacza brak interakcji z innymi i zamiast tego mówi się „samotność”, które de facto oznacza przykrość odczuwaną podczas samości… a tymczasem samość bywa bardzo przyjemna… całe nieporozumienie bierze się stąd, że w powszechnym /statystycznym/, błędnym zresztą mniemaniu samość MUSI być przykra, więc po co słowo „samość”, skoro wystarczy słowo „samotność”?…
PolubieniePolubienie
Koncepcja bardzo mi się podoba, ale samość chyba się nie przyjmie. Trzeba popracować nad innym określeniem, jak myślisz?
PolubieniePolubienie
będzie trudno, na granicy awykonalności, bo na uzus nie ma siły /nec Hercules etc…/… kiedyś lansowano słowo „orbitować” – przyjęło się, ale w zupełnie innym znaczeniu… a „publikatorów” już chyba nikt nie pamięta 🙂
PolubieniePolubienie
„Dobre życie w pojedynkę” (książka S. Johnsona) a samotność w potocznym rozumieniu, to jakby porównywać jawę z bezsennością. Tak mi się to kojarzy.
Oryginalny tytuł brzmi :”Living the Good Life Alone”.
To tylko takie oboczne rozważania 🙂
PolubieniePolubienie
Jestem szczęśliwa Twoim szczęściem.I jest pięknie 🙂
PolubieniePolubienie
A ja chętnie bym Cię za to uściskała, ale mi nie wolno 🙂
PolubieniePolubienie
Nie bardzo pojmuję tego wstydu ze szczęścia. Że niektórzy są nieszczęśliwi? A kiedy to wszyscy byli szczęśliwi? Tych chwil szczęścia jest tak mało, że trzeba się z nich cieszyć, i nie wolno się ich wstydzić. Może być tak, że w gronie szczęśliwców, akurat będziesz nieszczęśliwa, czego Ci oczywiście nie życzę 😉
PolubieniePolubienie
Dokładnie tak samo myślę, ale i tak jakoś mi tak, jakbym opowiadała szpasy na pogrzebie…
PolubieniePolubienie
Dlaczego nie masz się cieszyć?
Każdy ma prawo do swojego małego szczęścia 🙂
U nas podobnie, tylko szynka, rano jajecznica, zjadamy tort urodzinowy, zamrażalnik pełen…
Wiele osób zamawia katering, by wesprzeć lokalną gastronomię.
W naszym mieście podobno nie ma wielu zachorowań, są natomiast osoby w kwarantannie, karetki jeżdżą do innych chorych, ludzie potrzebują dializ, kroplówek itp.
Dobry nastrój to podstawa zdrowia!
PolubieniePolubienie
Nie ma wielu zachorowań, bo w końcu gdzie ma ich nie być, jak nie w uzdrowisku? 😉
A tak na poważnie myślę, że to kwestia gęstości zaludnienia. Chociaż Mazowieckie by temu przeczyło, poza Warszawą.
Właśnie zbiera się na potężną burzę, co ją wczoraj Asenata zamawiała 🙂
PolubieniePolubienie
W tych trudnych chwilach można odnaleźć też szczęście i czas na refleksję!
PolubieniePolubienie
Życzmy sobie tego wzajemnie, Sagulo 🙂
PolubieniePolubienie
Trochę mi żal…zawsze u nas był ruch gwar szum ludzie przyjeżdżali wyjeżdzali, rodzina dalsza bliższa znajomi a teraz cisza. I wiesz,,, póki co jest fajnie. Oglądam seriale buszuję w internecie i cieszę się życiem
PolubieniePolubienie
Już po świętach…Jutro już nie będzie wesoło. Ale póki co…spokojnej nocy.
PolubieniePolubienie
Nareszcie Bajko słyszę radość, czuję świergot Twego serca. popieram każdą Twoją myśli doskonale rozumiem. Ciesz się swoim wolnym.
PolubieniePolubienie
Święta, święta i po świętach. Wszystko mija. Jak to w życiu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kolejne przed nami :-)))
PolubieniePolubienie
Najbliższe to chyba Święto Zmarłych…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bajkoooooooo!! Litości. Jeszcze mamy i Zośki i ojca i chłopaka i dziecka…. Bajeczko będzie dobrze.
PolubieniePolubienie
Fakt, oprócz Święta Zmarłych jest i Zimnej Zośki 🙂
PolubieniePolubienie
Ha ha i to zimne i to. Jestes urocza Bajeczko, w byciu smutną
PolubieniePolubienie
Hmmm…To żart miał być. Wisielczy wprawdzie, ale jakiego innego można się dopuścić w takim czasie? 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Doskonale poczułam żart i rozśmieszył mnie z uczuciem ciepła, żeś zahaczyła w tej mnogości świąt o Zimną Zośkę. Bajeczko i taki czas polityczny przeżyjemy, wierzmy, że jeszcze będzie dobrze. Pamiętam, jak martwiłaś się o swoją rodzinę, wnusię.. i jest chyba całkiem nieźle. Pozdrawiam ciepło
PolubieniePolubienie
No to teraz trochę patosu i bez kpin: jeśli idzie o wnuczkę, to dobro i miłość zwyciężyły.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I to koi moje serce też. Zapamiętałam Twoją walkę, obawy, odroczoną sprawę. Dobranoc Bajko, coraz bliżej maja i tak mnie to dręczy, Chyba po prostu boje się.
PolubieniePolubienie
00,00…godzina Kopciuszka 🙂 Dobranoc. Pora zgubić pantofelek :)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobranoc Bajeczko :-)))
PolubieniePolubienie
Jak fajnie, że są ludzie, którzy korzystają z tego zwariowanego czasu!
PolubieniePolubienie
Jak dają, trzeba brać 🙂
PolubieniePolubienie
Dobrze jest przeczytać: ” jestem szczęśliwa”, a też wspaniale jest to czuć 😉 Wiosenne pozdrowienia
PolubieniePolubienie
To była świąteczna przerwa i jej nastrój. Pora na normalność 🙂
PolubieniePolubienie
U mnie święta sprowadzały się do ugotowania jajek i składania życzeń przez telefon. Pomysł pisanek z symbolami koronawirusa zarzuciliśmy.
PolubieniePolubienie
I czegoż trzeba więcej?
PolubieniePolubienie